- Kategorie bloga:
- >100km.14
- 0-19km.23
- 20-39km.95
- 40-59km.96
- 60-79km.34
- 80-99km.20
- Inne.17
- Lajt.20
- Race Day.16
- Transportowo.13
- Trenażer.48
- Trening.154
- Wycieczka.12
29.02.2012
Środa, 29 lutego 2012 | dodano:29.02.2012 Kategoria 20-39km, Trening
Km: | 33.56 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 20.14 |
Pr. maks.: | 45.00 | Temperatura: | 6.0 | HRmax: | 193( 94%) | HRavg | 171( 83%) |
Kalorie: | 1429kcal | Podjazdy: | 101m | Rower: | Merida 96 |
Wczoraj złożyłem rower do kupy, a że dziś trafiła się super pogoda to nie można było nie skorzystać. Niestety dopiero o 17 wyszedłem z domu z resztą nieco już zmęczony przez wcześniejsze ćwiczenia na siłowni.
Najpierw pojechałem zobaczyć co słychać w Bielańskim - niestety było błota od cholery i stwierdzając, że wyszedłem na rower a nie popływać skierowałem się na Agrykolę, po dojeździe było już na tyle ciemno, że nie było sensu podjeżdżać, także pojechałem do domu.
W sumie sporo dziś testowałem - ciuchy, hamulce, system bezdętkowy, licznik, pulsometr i pedały, udało mi się nie testować wiatrówki, bo było trochę za ciepło. Na szczęście wszystko zdało egzamin i nie miałem żadnych problemów po drodze :)
Najpierw pojechałem zobaczyć co słychać w Bielańskim - niestety było błota od cholery i stwierdzając, że wyszedłem na rower a nie popływać skierowałem się na Agrykolę, po dojeździe było już na tyle ciemno, że nie było sensu podjeżdżać, także pojechałem do domu.
W sumie sporo dziś testowałem - ciuchy, hamulce, system bezdętkowy, licznik, pulsometr i pedały, udało mi się nie testować wiatrówki, bo było trochę za ciepło. Na szczęście wszystko zdało egzamin i nie miałem żadnych problemów po drodze :)