Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Merida Road 880 13592 km
Merida 96 6686 km
Rockrider 5.2 custom - nie istnieje. 8730 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(21)

 Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:643.40 km (w terenie 242.16 km; 37.64%)
Czas w ruchu:39:52
Średnia prędkość:16.14 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:4435 m
Maks. tętno maksymalne:186 (90 %)
Maks. tętno średnie:147 (71 %)
Suma kalorii:8484 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:53.62 km i 3h 19m
Więcej statystyk

Czersk - 04.11.2012

Niedziela, 4 listopada 2012 | dodano:05.11.2012 Kategoria >100km, Wycieczka
Km:117.00 Km teren:45.00 Czas:05:18km/h:22.08
Pr. maks.:54.00Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:230mRower:Merida 96
Ehh, kolejna zima zbliża się niestety wielkimi krokami, cały ostatni tydzień temperatura w okolicy 0 st. i jakiś taki nastrój, że nic się nie chce, ale za to przynajmniej weekend ładny, zapowiadane upały 10 st, więc warto wyjść, pokręcić jeszcze przed krótkim snem zimowym bo później najtrudniejsza część sezonu... trenażer. A że rowerowa przerwa też nadciąga nieubłaganie to trzeba wykorzystać co się da i zrobić spokojny rozjazd (przynajmniej takie było założenie), akurat większość ekipy + kilka nowych twarzy wybierała się do Czerska z założeniem spokojnej jazdy asfaltem więc nie omieszkałem się podłączyć. Dzień wcześniej jeszcze ze Sławkiem ustaliłem ewentualny, terenowy powrót z Czerska, żeby nie było tak nudno :)
Wstaję w miarę wcześnie, żeby na spokojnie się ogarnąć, ubrać, na miejsce spotkania dojeżdżam 5 minut przed czasem, akurat przyjechał Bobik, więc czekamy na resztę. Kilka chwil później dojeżdżają wszyscy, łącznie chyba 8 osób... sporo. W zasadzie dojazd do zamku w Czersku nudny, bo w końcu jak jazda po szosie może być ciekawa? W zasadzie jedyny postój jaki mieliśmy to Biedronka w Gorze Kalwarii, generalnie dość sprawnie.
Na miejscu chwila konsternacji i wspólna fotka pod zamkiem:

No i ze Sławkiem się zebraliśmy, wyszło na to, że cała reszta wolała asfalt zamiast terenu. A jechało się bardzo dobrze, w zasadzie do MPK w zdecydowanej większości szutrami, trochę tylko bardziej 'terenowego' terenu. Można było spodziewać się dużych ilości błota a tu proszę... było na prawdę nieźle.

W MPK było bardzo sucho, musieliśmy niestety (niestety, bo lekki rozjazd miałem robić) trochę przycisnąć ze względu na dość późną porę - to tak odnośnie pierwszego zdania wpisu, bo była 15.30 a już się mocno ściemniało. Tak więc MPK pokonaliśmy bardzo sprawnie.
W zasadzie z całego wyjazdu najbardziej chyba byłem zadowolony z powrotu - al. Solidarności i Radzymińską przejechałem za autobusem >50 kmph, więc od Wileńskiego 5 minut i byłem w domu :)

Zawoja - 4. Zlot FR, Dzień 2. - 07.07.2012

Sobota, 7 lipca 2012 | dodano:11.07.2012 Kategoria 40-59km, Wycieczka
Km:48.50 Km teren:40.00 Czas:03:50km/h:12.65
Pr. maks.:57.00Temperatura:26.0 HRmax:186( 90%)HRavg147( 71%)
Kalorie: 2649kcalPodjazdy:1048mRower:Merida 96
Pogoda od samego rana bardzo zachęcająca - nie jest strasznie gorąco, wiec ok :)
Rano SMS od Łasicy, czy nie chciałbym z nim jechać W sumie do wyboru była jeszcze (jak nam się zdawało) hardcorowa trasa z Zadymkiem, wiec propozycja Sławka była co najmniej godna rozpatrzenia. Przed wyjściem jeszcze grupowa fotka ekipy zlotowej:

Po dojeździe do noclegu Sławka, Piotrka, Łukasza i Bartka pojawiła się kolejna opcja wjazdu na Mosorny Gron i dalej na Hale Krupową. Sławek stwierdził, ze jego trasa w znacznej części to asfalty i szutry, wiec przystaliśmy na propozycje Piotrka i Łukasza z tym ze oni mieli wjechać wyciągiem na Mosorny a my żółtym szlakiem, tak tez się stało :)

W 4 osoby pojechaliśmy żółtym na którym początek był praktycznie niepodjeżdżalny, wiec troszkę prowadzenia było, jednak dalej wszystko do pojechania z siodła.


W międzyczasie dogoniliśmy Zadymkowaą ekipę, która jechała ta sama trasa, wiec praktycznie cala forumowa ekipa wjechaliśmy na Mosorny, gdzie widok jak to w górach zapierał dech w piersiach :) Po kilku chwilach na wyciągu pojawiły sie 3 rowery a za nimi 3 zagubionych rowerzystów:


Oczywiście jeszcze kilka fotek z widokami:


Chwilę posiedzieliśmy w schronisku i dalej żółtym szlakiem pognaliśmy na Hale Krupową po drodze jak to w górach - dużo kamieni, sporo podprowadzania, przy okazji na Policy zatrzymaliśmy się przy pomniku upamiętniającym tragedię lotniczą z 1969.
Od Policy a w zasadzie przed samym schroniskiem na Hali Krupowej traska raczej lajtowa, ale bardzo fajna.
Z samego schroniska a raczej 100 m przed nim była spora łąka, wiec po raz kolejny widoki... :)

Schronisko to czas na pożywienie się, napełnienie bukłaków, przeanalizowanie dalszej części trasy.
W momencie zbierania się do odjazdu akurat zjawiła się cara reszta ekipy zlotowej, wiec idealnie trafiliśmy z czasem.
Powrót do Zawoi to zjazd niebieskim szlakiem prosto do Skawicy, na którym Ciach dobił przednie kolo i rozwalił dętkę, korzystając z okazji zrobiliśmy sobie mała foto sesje:


Zjazd do Skawicy podobny do wczorajszego niebieskiego szlaku - ja trochę musiałem sprowadzać, aczkolwiek traska bardzo fajna.
Po zjeździe pojechaliśmy na pizze do Zawoji - tego dnia ponownie wygraliśmy z deszczem, który spadł, kiedy jedliśmy a skończył padać jak mieliśmy się zbierać :)

Z centrum Zawoji do miejsca noclegowego, czyli Wełczy jakieś 4 km, 100 m przewyższenia, wiec idealna okazja do spalenia resztek zalegających sil ^^

13.07.2011

Środa, 13 lipca 2011 | dodano:14.07.2011 Kategoria Wycieczka, 40-59km
Km:47.52 Km teren:10.00 Czas:02:49km/h:16.87
Pr. maks.:45.42Temperatura:26.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 50mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

III zlot FR.org, dzień 3. - Jesenik - 03.07.2011

Niedziela, 3 lipca 2011 | dodano:08.07.2011 Kategoria 40-59km, Wycieczka
Km:47.10 Km teren:40.00 Czas:04:27km/h:10.58
Pr. maks.:0.00Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:660mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Bardzo silny deszcz, chłodno, wiatr umiarkowany.
Ostatni dzień oficjalnego zlotu forumrowerowe.org, niektórzy wyjechali już rano, inni, którzy chcieli zostać ze względu na bardzo silne opady deszczu siedziała w schronisku jednak nieliczna grupa planowała wyjechać po południu, tak więc wyszliśmy jeszcze trochę pojeździć. Celem wyjazdu były bunkry niedaleko Jesenika. Na początku mieliśmy małe problemy ze znalezieniem szlaku, jednak po dogłębnej analizie mapy udało się odnaleźć właściwą trasę. Wjechaliśmy do lasy, w lesie trochę podjazdów - oczywiście bardzo mokrych, jednak nie były to podjazdy techniczne, więc jakośwdrapaliśmy się na górę. Dalej trochę płaskiego terenu, gdzie po drodze znaleźliśmy zadaszoną 'chatkę' do której weszliśmy i siedzieliśmy dobre kilkanaście minut, nie padało nam na głowy i było dość ciepło.
Chwilkę odpoczeliśmy i ruszyliśmy dalej, gdzie po kilku minutach zjeżdżaliśmy już z 760 na 430 metrów asfaltem. Bardzo fajny zjazd, jednak przy ok 60 kmph na zakręcie (jechałem pierwszy, chłopaki jechały z tyłu, daleko za mną) wyjechał mi samochód, a że jechałem środkiem miałem spory problem biorąc pod uwagę fakt, że asfalt był mokry, jednak udało mi się zjechać do prawej nie blokując przy tym kół i zjechałem dalej. Dojechaliśmy do Jesenika gdzie zjedliśmy obiadek i asfaltem cali mokrzy wróciliśmy do schroniska.
Niestety moja wodoodporna Sigma 1609 nie wytrzymała deszczu i przestała działać. Na szczęście wyschła i suę naprawiła, jednak wszystkie dane zostały usunięte. :(

III zlot FR.org, dzień 2. - Rychlebské stezky - 02.07.2011

Sobota, 2 lipca 2011 | dodano:06.07.2011 Kategoria Wycieczka, 20-39km
Km:38.16 Km teren:38.16 Czas:03:12km/h:11.92
Pr. maks.:51.12Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1957kcalPodjazdy:640mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Dość chłodny dzień, duże zachmurzenie, spory wiatr.
Najpierw samochodami dojechaliśmy z Głuchołazów do Černej Vody, gdzie wypakowaliśmy rowery, szybko się ogarneliśmy i ruszyliśmy na trasę. Na rozgrzewkę pojechaliśmy na szlak żółty - najłatwiejszy, dość szybki singiel, nieco techniczny, chociaż nie był zbyt trudny, minimalna ilość luźnych kamieni, w większości ubita nawierzchnia. Przejechaliśmy tam jakieś 15 km i wróciliśmy na parking - i tak musieliśmy przejechać na drugą stronę Černej Vody na trudniejsze szlaki. Tak więc przy parkingu poszliśmy na obiad i piwo, przy okazji zrobiliśmy sobie grupową fotkę:

Po zjedzeniu ruszyliśmy na drugą część ścieżek, jednak wcześniej weszliśmy do testcentrum Meridy.
Na zielonym szlaku było już trochę trudniej, więcej kamieni, agrafek, podjazdów, wąskich mostków i przejazdów:

Po podjechaniu był kawałek trochę łatwiejszej części zielonego szlaku, jednak po chwili znaleźliśmy się na rozjeździe z czarnym szlakiem, który zaczynał się od stromego podjazdu z kamieniami i korzeniami.
W dalszej części czarnego również bardzo dużo kamieni, sporo schodzenia z roweru, prowadzenia, pedały i korby ostro poobijału się od kamieni. Jednak warto było jechać/iść najtrudniejszą częścią, gdyż po chwil dotarliśmy do przepięknego punktu widokowego, gdzie zrobiliśmy sobie małą sesję fotograficzną:

Dalej do końca czarnego szlaku to samo co wcześniej, czyli wysokie i wąskie kamienie.
Wróciliśmy na zielony, gdzie udało mi się przewrócić - przy dość małej prędkości na nieco węższym odcinku najechałem na jakiś kamień pod sporym kątem i spadłem jakiś metr w dół dość stromego urwiska. Na szczęście uszkodziłem tylko trochę łokieć i miednicę, ze sprzętem nic się nie stało. Akurat jechał za mną Patryk, który wszystko nagrał ;)
Po wstaniu znalazłem biały bezprzewodowy licznik Cateye (Strada), widocznie ktoś musiał upaść w tym samym miejscu. Dalej zielonym już dość łatwo, na samym końcu bardzo fajny i łatwy zjazd z hopkami.

Dojechaliśmy do aut, zapakowaliśmy się i wróciliśmy do schroniska.
Rychlebskie są super, bardzo fajnie zrobione, zróżnicowanie technicznie, więc fajny teren dla każdego - gorąco polecam :)

III zlot FR.org, dzień 1. - Głuchołazy - 01.07.2011

Piątek, 1 lipca 2011 | dodano:06.07.2011 Kategoria Wycieczka, 20-39km
Km:37.66 Km teren:4.00 Czas:01:50km/h:20.54
Pr. maks.:41.46Temperatura:13.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Najpierw dojazd na dw. Centralny, później pociągiem do Katowic, stamtąd do Kędzierzyna Koźlej, stamtąd do Nysy a z Nysy rowerem do Głuchołazów.
Oczywiście pociąg do Katowic miał być z przedziałem rowerowym co nawet pani przy zapowiedzi pociągu potwierdziła, jednak czegoś takiego nie było i 5 rowerów stało w przejściu, na szczęście dwójka wysiadała na zachodnim, więc nie było tak tragicznie. Późniejsze pociągi już były dobre, ogólnie całkiem dobrze się jechało, tylko trzeba było czekać 2 godziny na pociąg do Kędzierzyna.
Po przyjeździe krótka jazda po Głuchołazach.

Kampinos + Bielański - 12.06.2011

Niedziela, 12 czerwca 2011 | dodano:12.06.2011 Kategoria 60-79km, Wycieczka
Km:71.23 Km teren:35.00 Czas:03:25km/h:20.85
Pr. maks.:38.93Temperatura:22.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1892kcalPodjazdy:1722mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Dzieś dość silny wiatr północny, ok. 20 kmph, nieco pochmurnie, średni dzień na rower.
Jak zawsze jadąc do Kampinosu ruszyliśmy z Metra Młociny, do którego z Piotrkiem dojechaliśmy spod mostu gdańskiego. Miał z nami jeszcze jechać kolega 'crashtest' z forumrowerowe.org, jednak poczekaliśmy 30 minut i pojechaliśmy sami. Mieliśmy mały problem - zawsze jechał z nami Artur (z Garminem), lub ktokolwiek, kto zna Kampinos, my nie znamy ;)
Najpierw znaleźliśmy żółty szlak, którym pojechaliśmy do zielonego, który miał nas poprowadzić 20 km, prosto do Roztoki, jednak świetne oznakowanie kończące się przy pierwszym asfaltowym przejeździe spowodowało, że dalej jechaliśmy 'na pałę'. Wjechaliśmy gdzieś do lasu, gdzieś przejechaliśmy, gdzieś dojechaliśmy, dość wycieczkowym tempem ;)
Trochę pokręciliśmy, jednak nie znając terenu zawróciliśmy, dojechaliśmy lasem do Truskawia a stamtąd asfaltem do Warszawy.
W Warszawie zajechaliśmy do MacDonalda, szybko coś zjedliśmy i ruszyliśmy dokręcić do Bielańskiego. W Bielańskim też nieco się zgubiliśmy, jednak udało się wjechać na rundkę, którą zrobiliśmy dwa razy i udaliśmy się do domu.

27.05.2011

Piątek, 27 maja 2011 | dodano:27.05.2011 Kategoria 20-39km, Wycieczka
Km:38.62 Km teren:0.00 Czas:02:43km/h:14.22
Pr. maks.:42.64Temperatura:17.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

Zegrze - 22.05.2011

Niedziela, 22 maja 2011 | dodano:22.05.2011 Kategoria 60-79km, Wycieczka
Km:75.90 Km teren:30.00 Czas:04:13km/h:18.00
Pr. maks.:51.72Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1986kcalPodjazdy: 85mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

Masa na autyzm

Sobota, 21 maja 2011 | dodano:21.05.2011 Kategoria 20-39km, Wycieczka
Km:39.85 Km teren:0.00 Czas:02:34km/h:15.53
Pr. maks.:45.42Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.