- Kategorie bloga:
- >100km.14
- 0-19km.23
- 20-39km.95
- 40-59km.96
- 60-79km.34
- 80-99km.20
- Inne.17
- Lajt.20
- Race Day.16
- Transportowo.13
- Trenażer.48
- Trening.154
- Wycieczka.12
Agrykola i Bielański podwójnie - 12.04.2012
Czwartek, 12 kwietnia 2012 | dodano:12.04.2012 Kategoria 60-79km, Trening
Km: | 74.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:35 | km/h: | 20.65 |
Pr. maks.: | 50.50 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 468m | Rower: | Merida 96 |
Eh, coś mi się pulsometr spsuł, od razu po odpaleniu pokazuje tętno i się zacina (znaczy nie odświeża tętna), mam nadzieję, że to jednorazowy problem, bo jakoś nie widzi mi się odsyłanie go na gwarancję :c
Najpierw samotnie pojechałem na Agrykolę, gdzie zrobiłem 10 podjazdów + 2 podjazdy schodkami, później do Bielańskiego na 1 pętelkę.
Po wyjechaniu z lasu zadzwoniłem do Łukasza, żeby wziąć moje obcinaczki do pancerzy. Podjechałem do niego i okazało się, że zaraz miał wychodzić na rower, więc chwilę poczekałem i wyszliśmy razem.
Na chwilę zamieniliśmy się rowerami, jednak jazda na psie Łukasza nie należy do najwygodniejszych biorąc pod uwagę, że jego hamulce (Avidy Elixiry CR) ledwo działają - do zablokowania tyłu potrzeba 2 palców :D
W każdym razie powtórzyliśmy mój solowy plan, tylko w odwrotnej kolejności - najpierw do Bielańskiego, później na Agrykolę i pod dw. Wileńskim się rozstaliśmy.
Swoją drogą znów mam jakieś dziwne obawy związane z damperem - Piotrek ma go nabitego na 65 PSI i waży tyle co ja, ja dziś miałem 87 PSI i miałem wrażenie, że to nieco za mało :/
Najpierw samotnie pojechałem na Agrykolę, gdzie zrobiłem 10 podjazdów + 2 podjazdy schodkami, później do Bielańskiego na 1 pętelkę.
Po wyjechaniu z lasu zadzwoniłem do Łukasza, żeby wziąć moje obcinaczki do pancerzy. Podjechałem do niego i okazało się, że zaraz miał wychodzić na rower, więc chwilę poczekałem i wyszliśmy razem.
Na chwilę zamieniliśmy się rowerami, jednak jazda na psie Łukasza nie należy do najwygodniejszych biorąc pod uwagę, że jego hamulce (Avidy Elixiry CR) ledwo działają - do zablokowania tyłu potrzeba 2 palców :D
W każdym razie powtórzyliśmy mój solowy plan, tylko w odwrotnej kolejności - najpierw do Bielańskiego, później na Agrykolę i pod dw. Wileńskim się rozstaliśmy.
Swoją drogą znów mam jakieś dziwne obawy związane z damperem - Piotrek ma go nabitego na 65 PSI i waży tyle co ja, ja dziś miałem 87 PSI i miałem wrażenie, że to nieco za mało :/