Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Merida Road 880 13592 km
Merida 96 6686 km
Rockrider 5.2 custom - nie istnieje. 8730 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(22)

 Archiwum

Wyszogród - 27.06.2012

Środa, 27 czerwca 2012 | dodano:27.06.2012 Kategoria >100km, Trening
Km:155.00 Km teren:60.00 Czas:06:45km/h:22.96
Pr. maks.:47.00Temperatura:22.0 HRmax:178( 86%)HRavg143( 69%)
Kalorie: 4401kcalPodjazdy:540mRower:Merida 96
No i dziś nastąpiła mała inauguracja wakacji, które w zasadzie mam od piątku, ale maraton, regeneracja, bla, bla, bla no i nie ma komu jeździć :>
W każdym razie pobudka punkt 9 następnie jak zwykle kiepskie śniadanko, chwila na doprowadzenie się do porządku, jeszcze rzut oka na google - temperatura 14 stopni, wygrzebałem więc nakolanniki i wiatrówkę, które szybko na siebie założyłem i jestem gotowy do wyjścia... a nie, jeszcze opaska od pulsometru, damn it... trzeba zdejmować to wszystko z siebie zakłada opaskę, znów się ubierać, no ale nic, kilka chwil i już jestem na dole.
Jeszcze do ujęcia wody napełnić bukłak i prosto na r. Starzyńskiego, gdzie umówiłem się ze Sławkiem i jego Alumexowym kolegą - Maciejem.
Ze względu na dość intensywny wiatr nasz przewodnik uznał, że najsensowniej będzie dostać się pociągiem do Choszczówki i stamtąd rozpocząć wycieczkę.
Początek trasy to jazda w terenie, w zalesionym terenie, trochę piachu, momentami mogłoby się wydawać, że wyjechaliśmy z Mazowsza i dojechaliśmy co najmniej w góry świętokrzyskie - ostre podjazdy, ostre zjazdy i troszeczkę asfaltu :)
Pierwszy postój w Czerwińsku, gdzie zaopatrujemy się w prowiant i jedziemy na krótki popas na plaży:

Po chwili wytchnienia nie odjeżdżamy zbyt daleko, bo udajemy się na krótki rekonesans Bazyliki w Czerwińsku jak i pobliskich terenów.
Trzeba przyznać, że średniowieczna Bazylika robi spore wrażenie :)
Następny cel naszej wycieczki to Wyszogród, na samą myśl dojazdu do niego uśmiech pojawia się na naszych twarzach, gdyż w Wyszogrodzie po zapoznaniu się ze szczegółami Bitwy nad Bzurą przekraczamy Wisłę, co dla nas oznacza zbawienną jazdę z wiatrem, gdyż jak dotąd wiał on prosto w nasze twarze.
Od Wyszogrodu większość trasy to nudny asfalt, szuter i jazda po polach, więc za bardzo nie ma czego opisywać :)
Jedyna atrakcja warta wspomnienia to Kościół w Brochowie do którego zajrzeliśmy, obejrzeliśmy z zewnątrz i pojechaliśmy dalej.
A żeby wpis nie był zbyt krótki to wrzucam kilka fotek :)


Wyżeranie truskawek :D


Więcej fotek: http://www.lasica.hostdmk.net/20120627/index.html

I mapka:

Komentarze
A gdzie tam... :>
safian
- 09:21 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj
Za truskawki zapłacili? (-: bobiik - 20:51 czwartek, 28 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa enspo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]