Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Merida Road 880 13592 km
Merida 96 6686 km
Rockrider 5.2 custom - nie istnieje. 8730 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(22)

 Archiwum

Zawoja - 4. Zlot FR, Dzień 2. - 07.07.2012

Sobota, 7 lipca 2012 | dodano:11.07.2012 Kategoria 40-59km, Wycieczka
Km:48.50 Km teren:40.00 Czas:03:50km/h:12.65
Pr. maks.:57.00Temperatura:26.0 HRmax:186( 90%)HRavg147( 71%)
Kalorie: 2649kcalPodjazdy:1048mRower:Merida 96
Pogoda od samego rana bardzo zachęcająca - nie jest strasznie gorąco, wiec ok :)
Rano SMS od Łasicy, czy nie chciałbym z nim jechać W sumie do wyboru była jeszcze (jak nam się zdawało) hardcorowa trasa z Zadymkiem, wiec propozycja Sławka była co najmniej godna rozpatrzenia. Przed wyjściem jeszcze grupowa fotka ekipy zlotowej:

Po dojeździe do noclegu Sławka, Piotrka, Łukasza i Bartka pojawiła się kolejna opcja wjazdu na Mosorny Gron i dalej na Hale Krupową. Sławek stwierdził, ze jego trasa w znacznej części to asfalty i szutry, wiec przystaliśmy na propozycje Piotrka i Łukasza z tym ze oni mieli wjechać wyciągiem na Mosorny a my żółtym szlakiem, tak tez się stało :)

W 4 osoby pojechaliśmy żółtym na którym początek był praktycznie niepodjeżdżalny, wiec troszkę prowadzenia było, jednak dalej wszystko do pojechania z siodła.


W międzyczasie dogoniliśmy Zadymkowaą ekipę, która jechała ta sama trasa, wiec praktycznie cala forumowa ekipa wjechaliśmy na Mosorny, gdzie widok jak to w górach zapierał dech w piersiach :) Po kilku chwilach na wyciągu pojawiły sie 3 rowery a za nimi 3 zagubionych rowerzystów:


Oczywiście jeszcze kilka fotek z widokami:


Chwilę posiedzieliśmy w schronisku i dalej żółtym szlakiem pognaliśmy na Hale Krupową po drodze jak to w górach - dużo kamieni, sporo podprowadzania, przy okazji na Policy zatrzymaliśmy się przy pomniku upamiętniającym tragedię lotniczą z 1969.
Od Policy a w zasadzie przed samym schroniskiem na Hali Krupowej traska raczej lajtowa, ale bardzo fajna.
Z samego schroniska a raczej 100 m przed nim była spora łąka, wiec po raz kolejny widoki... :)

Schronisko to czas na pożywienie się, napełnienie bukłaków, przeanalizowanie dalszej części trasy.
W momencie zbierania się do odjazdu akurat zjawiła się cara reszta ekipy zlotowej, wiec idealnie trafiliśmy z czasem.
Powrót do Zawoi to zjazd niebieskim szlakiem prosto do Skawicy, na którym Ciach dobił przednie kolo i rozwalił dętkę, korzystając z okazji zrobiliśmy sobie mała foto sesje:


Zjazd do Skawicy podobny do wczorajszego niebieskiego szlaku - ja trochę musiałem sprowadzać, aczkolwiek traska bardzo fajna.
Po zjeździe pojechaliśmy na pizze do Zawoji - tego dnia ponownie wygraliśmy z deszczem, który spadł, kiedy jedliśmy a skończył padać jak mieliśmy się zbierać :)

Z centrum Zawoji do miejsca noclegowego, czyli Wełczy jakieś 4 km, 100 m przewyższenia, wiec idealna okazja do spalenia resztek zalegających sil ^^

Komentarze
Rowery ze zdjęcia nr 4 nie mają chyba rodziców ? Bo by się w grobach poprzewracali ze wstydu i zgryzoty na taki widok. Fotka nadaje też zdjęciu nr6 zupełnie nowy kontekst :P IksC - 20:32 piątek, 13 lipca 2012 | linkuj
Hoho, fajny trip, ale trza było poczekać na grad, byłoby jeszcze fajniej ;)

Fotka nr 5 rozwala, brakuje tylko browaru w każdej łapce ;)
Sol
- 13:23 czwartek, 12 lipca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iestb
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]