Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Merida Road 880 13592 km
Merida 96 6686 km
Rockrider 5.2 custom - nie istnieje. 8730 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(21)

 Archiwum

Wpisy archiwalne w kategorii

20-39km

Dystans całkowity:2896.40 km (w terenie 350.16 km; 12.09%)
Czas w ruchu:133:02
Średnia prędkość:21.77 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:4307 m
Maks. tętno maksymalne:194 (97 %)
Maks. tętno średnie:184 (89 %)
Suma kalorii:58389 kcal
Liczba aktywności:95
Średnio na aktywność:30.49 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Trenażer - 26.08.2011

Piątek, 26 sierpnia 2011 | dodano:26.08.2011 Kategoria 20-39km, Trenażer, Trening
Km:21.08 Km teren:0.00 Czas:01:03km/h:20.08
Pr. maks.:42.59Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 739kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

Pęknięta obręcz = czas na trenażer. | 17.08.2011

Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano:17.08.2011 Kategoria 20-39km, Trenażer, Trening
Km:24.31 Km teren:0.00 Czas:01:00km/h:24.31
Pr. maks.:40.62Temperatura:27.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
No to wycentrowałem sobie koła ... o ile z przednim poszło bez problemu tak po stwierdzeniu bardzo dziwnego bicia w kole i dokonaniu obdukcji wizualnej obręczy znalazłem małą (w zasadzie to nie taką małą, bo całość ma jakieś 30 cm) niespodziankę:



Niezaprzeczalną wadą hamulców szczękowych jest fakt niszczenia obręczy, do tego sporo jazdy w terenie, wypad w góry, jazda po kamieniach - telewizorach no i obręcz pęknięta :c
Dorze, że mam trenażer to przynajmniej koło jeszcze do czegoś się przyda, a że w planach nie było takiej usterki to i kasy na nowe kółka nie ma. Tak więc chyba mogę już zbierać na nową ramę, kółka i hample na sezon 2012 a ten pewnie dokończę w domu :<

III zlot FR.org, dzień 2. - Rychlebské stezky - 02.07.2011

Sobota, 2 lipca 2011 | dodano:06.07.2011 Kategoria Wycieczka, 20-39km
Km:38.16 Km teren:38.16 Czas:03:12km/h:11.92
Pr. maks.:51.12Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1957kcalPodjazdy:640mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Dość chłodny dzień, duże zachmurzenie, spory wiatr.
Najpierw samochodami dojechaliśmy z Głuchołazów do Černej Vody, gdzie wypakowaliśmy rowery, szybko się ogarneliśmy i ruszyliśmy na trasę. Na rozgrzewkę pojechaliśmy na szlak żółty - najłatwiejszy, dość szybki singiel, nieco techniczny, chociaż nie był zbyt trudny, minimalna ilość luźnych kamieni, w większości ubita nawierzchnia. Przejechaliśmy tam jakieś 15 km i wróciliśmy na parking - i tak musieliśmy przejechać na drugą stronę Černej Vody na trudniejsze szlaki. Tak więc przy parkingu poszliśmy na obiad i piwo, przy okazji zrobiliśmy sobie grupową fotkę:

Po zjedzeniu ruszyliśmy na drugą część ścieżek, jednak wcześniej weszliśmy do testcentrum Meridy.
Na zielonym szlaku było już trochę trudniej, więcej kamieni, agrafek, podjazdów, wąskich mostków i przejazdów:

Po podjechaniu był kawałek trochę łatwiejszej części zielonego szlaku, jednak po chwili znaleźliśmy się na rozjeździe z czarnym szlakiem, który zaczynał się od stromego podjazdu z kamieniami i korzeniami.
W dalszej części czarnego również bardzo dużo kamieni, sporo schodzenia z roweru, prowadzenia, pedały i korby ostro poobijału się od kamieni. Jednak warto było jechać/iść najtrudniejszą częścią, gdyż po chwil dotarliśmy do przepięknego punktu widokowego, gdzie zrobiliśmy sobie małą sesję fotograficzną:

Dalej do końca czarnego szlaku to samo co wcześniej, czyli wysokie i wąskie kamienie.
Wróciliśmy na zielony, gdzie udało mi się przewrócić - przy dość małej prędkości na nieco węższym odcinku najechałem na jakiś kamień pod sporym kątem i spadłem jakiś metr w dół dość stromego urwiska. Na szczęście uszkodziłem tylko trochę łokieć i miednicę, ze sprzętem nic się nie stało. Akurat jechał za mną Patryk, który wszystko nagrał ;)
Po wstaniu znalazłem biały bezprzewodowy licznik Cateye (Strada), widocznie ktoś musiał upaść w tym samym miejscu. Dalej zielonym już dość łatwo, na samym końcu bardzo fajny i łatwy zjazd z hopkami.

Dojechaliśmy do aut, zapakowaliśmy się i wróciliśmy do schroniska.
Rychlebskie są super, bardzo fajnie zrobione, zróżnicowanie technicznie, więc fajny teren dla każdego - gorąco polecam :)

III zlot FR.org, dzień 1. - Głuchołazy - 01.07.2011

Piątek, 1 lipca 2011 | dodano:06.07.2011 Kategoria Wycieczka, 20-39km
Km:37.66 Km teren:4.00 Czas:01:50km/h:20.54
Pr. maks.:41.46Temperatura:13.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Najpierw dojazd na dw. Centralny, później pociągiem do Katowic, stamtąd do Kędzierzyna Koźlej, stamtąd do Nysy a z Nysy rowerem do Głuchołazów.
Oczywiście pociąg do Katowic miał być z przedziałem rowerowym co nawet pani przy zapowiedzi pociągu potwierdziła, jednak czegoś takiego nie było i 5 rowerów stało w przejściu, na szczęście dwójka wysiadała na zachodnim, więc nie było tak tragicznie. Późniejsze pociągi już były dobre, ogólnie całkiem dobrze się jechało, tylko trzeba było czekać 2 godziny na pociąg do Kędzierzyna.
Po przyjeździe krótka jazda po Głuchołazach.

27.05.2011

Piątek, 27 maja 2011 | dodano:27.05.2011 Kategoria 20-39km, Wycieczka
Km:38.62 Km teren:0.00 Czas:02:43km/h:14.22
Pr. maks.:42.64Temperatura:17.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

Bielański - 26.05.2011

Czwartek, 26 maja 2011 | dodano:26.05.2011 Kategoria 20-39km, Trening
Km:33.93 Km teren:13.00 Czas:01:27km/h:23.40
Pr. maks.:45.03Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Na szybko do lasku Bielańskiego, zrobione 3 okrążenia, do tego czasówka z wynikiem 4:24.8 (8.8 sec - 1.8% szybciej :) ).
Wczoraj wyczyściłem cały napęd, łącznie z korbami, suportem, ale ciągle coś mi trzeszczy, podczas pedałowania na stojąco nie skrzypi, ale siodło i sztyca są cicho :(
Przy okazji, nie wiem, jakim cudem, ale wypadł mi dziś licznik Sigmy mocowany na Twist Lock'a, na szczęście szybo to zauważyłem, wróciłem i jakiś gość, który to zauważył oddał mi go, dziwne, bo ponoć Twist Lock jest taki zajebisty a o dziwo wypadł.

Masa na autyzm

Sobota, 21 maja 2011 | dodano:21.05.2011 Kategoria 20-39km, Wycieczka
Km:39.85 Km teren:0.00 Czas:02:34km/h:15.53
Pr. maks.:45.42Temperatura:25.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

01.05.2011

Niedziela, 1 maja 2011 | dodano:01.05.2011 Kategoria 20-39km, Trening
Km:32.44 Km teren:5.00 Czas:01:35km/h:20.49
Pr. maks.:42.64Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Wstępnie umówiliśmy się z Piotrkiem o 11 na Młocinach, jednak rano z uwagi na kiepskie warunki atmosferyczne zrezygnowaliśmy z dzisiejszej jazdy do Kampinosu, jednak Piotrek po 12 napisał mi, ze umówił się z Arturem o 13 przy moście Gdańskim, więc postanowiłem do nich dołączyć. Spakowałem ciasteczka z bikeboardu, zrobiłem picie i w drogę.
Udaliśmy się w kierunku lasku Bielańskiego, Artur pokazał nam miejsce, w którym zbierają się ludzie na otwarte treningi z WKK i dość ciekawą, szybką, acz niewymagającą technicznie trasę obfitującą w szybkie zjazdy, kilka dłuższych prostych i krótki singletrack, ogólnie traska bardzo przyjemna, chociaż krótka, lecz z pewnością jeszcze nieraz jeszcze tam przyjadę. Niestety, po pierwszym okrążeniu pękła mi sprężyna, tym razem w prawym ubijaku. Artur postanowił w ramach solidarności ze mną pedałować jedną nogą :) Tak więc zrobiliśmy jeszcze jedną rundkę, ja wróciłem do domu nieco okrężną trasą a chłopacy zrobili podobno jeszcze kilka podjazdów i też wrócili :)

Lajtowo-wycieczkowo :)

Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:30.04.2011 Kategoria 20-39km, Wycieczka
Km:35.83 Km teren:0.00 Czas:02:43km/h:13.19
Pr. maks.:46.74Temperatura:19.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.

25.03.2011

Piątek, 25 marca 2011 | dodano:28.03.2011 Kategoria 20-39km, Inne
Km:35.19 Km teren:0.00 Czas:03:25km/h:10.30
Pr. maks.:36.05Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Rockrider 5.2 custom - nie istnieje.
Zakleiłem przebitą dętkę, nabiłem oponę tylko do 6 atm - jak na razie trzyma, ale jazda z zaklejoną dętką nie daje mi komfortu psychicznego, co 5 minut sprawdzam stan ogumienia :)